Ad Personam

Rząd Wlk. Brytanii zatwierdza ekstradycję założyciela WikiLeaks do USA. "Mroczny dzień dla wolności prasy"

Założyciel WikiLeaks, Julian Assange, może zostać ekstradowany do USA. Taką decyzję podjął rząd Wielkiej Brytanii. Prawnicy mężczyzny, który od 2019 r. przebywa w londyńskim więzieniu Belmarsh, zapowiedzieli, że to "początek nowej bitwy".
News
|
6/17/2022, 04:18 PM
|
Damian Olszewski
Rząd Wlk. Brytanii zatwierdza ekstradycję założyciela WikiLeaks do USA. "Mroczny dzień dla wolności prasy"

Informację przekazała szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Priti Patel, która podpisała nakaz ekstradycji. Assange jest oskarżony o szpiegostwo z powodu rzekomego spisku, którego celem było pozyskanie i ujawnienie informacji na temat obrony narodowej USA. To pokłosie publikacji na platformie WikiLeaks, zawierającej setki tysięcy dokumentów dotyczących wojen prowadzonych w Afganistanie i Iraku.

Aktywista, który nie przyznaje się do winy, ma teraz 14 dni na odwołanie się od tej decyzji. Zespół jego prawników już zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków w tym zakresie.

Dzisiejszy dzień to nie koniec walki. To dopiero początek nowej batalii prawnej. Będziemy się odwoływać za pośrednictwem systemu prawnego

- czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnym koncie WikiLeaks na Twitterze.

To mroczny dzień dla wolności prasy i brytyjskiej demokracji. [...] Każdy w tym kraju, komu zależy na wolności słowa, powinien być głęboko zawstydzony, że minister spraw wewnętrznych zatwierdziła ekstradycję Juliana Assange'a do Stanów Zjednoczonych, kraju, który planował jego zabójstwo

- stoi dalej w komunikacie.

Wcześniejsza decyzja sędziego nie pozwalała na deportację Assange’a i była argumentowana tym, że wyrok może doprowadzić do pogorszenia zdrowia psychicznego mężczyzny i doprowadzić do próby samobójczej. Decyzja ta została jednak uchylona w postępowaniu odwoławczym.

Jak wynika z oświadczenia rzecznika rządowego departamentu Wielkiej Brytanii, odpowiedzialnego m.in. za politykę imigracyjną, "17 czerwca, po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Pokoju i Sąd Najwyższy, nakazano ekstradycję pana Juliana Assange’a do USA".

W tym przypadku sądy brytyjskie nie stwierdziły, że ekstradycja Assange’a byłaby opresyjna, niesprawiedliwa lub stanowiła nadużycie proceduralne. Nie stwierdziły również, że ekstradycja byłaby niezgodna z jego prawami człowieka, w tym z jego prawem do rzetelnego procesu sądowego i wolności słowa i że podczas pobytu w USA będzie on odpowiednio traktowany, w tym ze względu na jego zdrowie

- czytamy.

Według działaczy Amnesty International decyzja o ekstradycji "wysyła dziennikarzom mrożącą krew w żyłach wiadomość, a sam oskarżony nie zrobił nic złego".

- Julian nie zrobił nic złego. Nie popełnił żadnego przestępstwa i nie jest przestępcą. Jest dziennikarzem i wydawcą i jest karany za wykonywanie swojej pracy

- powiedziała żona Assange’a, Stella Moris, która wraz z rodziną zapowiedziała protest.

- Ich zemstą jest próba zamknięcia go w najciemniejszych zakamarkach ich systemu więziennego na resztę życia, aby zniechęcić innych do pociągania rządów do odpowiedzialności

- dodała.

Założyciel WikiLeaks przebywa w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze Belmarsh w Greenwich w Londynie, po tym jak w 2019 r. został zatrzymany wyprowadzony z ambasady Ekwadoru w stolicy Wielkiej Brytanii.

Źródło: Sky News
Autor
Damian Olszewski
Made with  by myPolitics Team